Środa, 26 maja 2010
okolica
Ok 6 wybrałem sie na tzw ścieżkę zdrowia, potem skierowałem się na drogę do Borówca której nienawidzę ze względu na tarkę.
- DST 19.47km
- Teren 7.00km
- Czas 01:02
- VAVG 18.84km/h
- VMAX 32.84km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 maja 2010
Borne Sulinowo - Rekordowo
Wyruszamy około godziny 3. I teraz zaczynam miec mętlik w głowie, ponieważ z wycieczki pamiętam tylko ważniejsze momenty. Jest to spowodowane niewyspaniem - w nocy spałem chyba ze 2-2.5 godziny.
Fotorelacja:
- Zielona góra

- Przed 1 czynną biedronką na trasie

- Na moście. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że za moment złapie mnie kryzys ;D

- Na granicy województw - robi się cieplej

- Gdzie my k jesteśmy :D

- Ciekawe co było tutaj kiedyś

- Po małym bam przy 30 na godzine... Nie mogłem się pozbierac. Pamiętam jak dziś, że pani w sklepie koło bloków nie chciała mi dac plastra. Piekło jak ja piedole do tego zbierała się mega burza.

- Bilet do domu

Na zakończenie dodam iż w Poznaniu zabrakło mi 5 minut, aby zjeść hot-doga w ikei :(
Fotorelacja:
- Zielona góra

- Przed 1 czynną biedronką na trasie

- Na moście. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że za moment złapie mnie kryzys ;D

- Na granicy województw - robi się cieplej

- Gdzie my k jesteśmy :D

- Ciekawe co było tutaj kiedyś

- Po małym bam przy 30 na godzine... Nie mogłem się pozbierac. Pamiętam jak dziś, że pani w sklepie koło bloków nie chciała mi dac plastra. Piekło jak ja piedole do tego zbierała się mega burza.

- Bilet do domu

Na zakończenie dodam iż w Poznaniu zabrakło mi 5 minut, aby zjeść hot-doga w ikei :(
- DST 248.80km
- Teren 4.00km
- Czas 10:09
- VAVG 24.51km/h
- VMAX 48.42km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 maja 2010
Do Głuchowa
Na początek wycieczki do Lubonia po sakwę od pana jarzyny.
Po krótkiej pogawędce wyruszamy do poznania w celu kupienia okularów. Zakup niestety nie doszedł do skutku ponieważ jestem bardzo wybrednym klientem.
Odwiedziłem za to sklep o dźwięcznej nazwie "góry, woda, las". Polowałem natomiast na okulary arctika s50. Niestety nie posiadają ich na stanie...
Potem do głuchowa. Zapomniałem natomiast dodac, ze od Lubonia towarzyszył mi Mateusz.
Po krótkiej pogawędce wyruszamy do poznania w celu kupienia okularów. Zakup niestety nie doszedł do skutku ponieważ jestem bardzo wybrednym klientem.
Odwiedziłem za to sklep o dźwięcznej nazwie "góry, woda, las". Polowałem natomiast na okulary arctika s50. Niestety nie posiadają ich na stanie...
Potem do głuchowa. Zapomniałem natomiast dodac, ze od Lubonia towarzyszył mi Mateusz.
- DST 64.99km
- Teren 2.00km
- Czas 02:59
- VAVG 21.78km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 maja 2010
Po maturach...
Wybrałem się po zakończeniu matur na przejażdżkę. Standardowo chyba juz zaliczyłem glebe na piasek :)
No i zaczęły się wakacje...
No i zaczęły się wakacje...
- DST 25.94km
- Teren 9.00km
- Czas 01:03
- VAVG 24.70km/h
- VMAX 48.86km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 maja 2010
Puszcza Zielonka. Dziewicza góra.
O godzinie 10 wyruszam z domu w stronę Głuchowa. Tam pan Paweł pokazuje mi swój wspaniały serwis.
Wyruszamy koło 12.15 z szcz w stronę poznania. Następnie do cyklotoura gdzie paweł dostał ultra zniżkę 30 groszy !! Zabawiliśmy tam chwile i rozśmieszyliśmy trochę sprzedawcę :)
Potem kierujemy się nie wiem gdzie bo nie znam tamtych rejonów poznania xd Wydaje mi się że paweł mówił na to rusałka. Kawałek między blokami gdzie święte krowy lazły i musiałem z nimi wymienić 3 słowa.
- Z DROGI
(zero reakcji)
Następnie pieszczotliwe słowo które już zrozumiały
- ku***
w odpowiedzi usłyszałem
- czego klniesz
to juz mnie rozzłościło i..
- PYSK
No i to by było na tyle przygód. Osoby które mnie znają wiedzą, że często jestem porywczy i łatwo mnie zdenerwować.
Potem kierujemy się na Murowaną Goślinę, gdzie robimy 1 postój ze względów fizjologicznych. Tutaj kilka fotek.
Gdzieś w drodze

Murowana Goślina - biedronka

Potem pan paweł postanowił zjazd na szlak pierścienia. Sami zobaczcie jak to się skończyło.
Uwaga treści zawarte w filmie są nieocenzurowane.
Po wjeździe na dziewiczą górę 2 zjazdy z killera. 1 był wolny spokojny. Przy 2 podejściu coś we mnie wstąpiło i pojechałem szybciej, lecz (miejsce w którym jest ustawiony betonowy słupek) zaliczyłem upadek w którym skrzywiłem tylne koło. Po tym incydencie zrobiłem mały serwis tzn dokręciłem mostek który się przesunął oraz wyłączyłem vki z tyłu. Przy okazi dojeżdża szóstak.
killer

rower

Dalej kierujemy się na hotdoga do ikei.
Moja przygoda z szóstakiem i pawłem kończy się kawałek za poznaniem, gdzie oni kierują się na Krzesiny, a ja bardzo zdenerwowany popędziłem do domu w tempie 30+.
Posumowanie wycieczki
- 1 wycieczka od chyba 2tyg ze względu na matury itp
- skrzywione koło - 8
- Dziewicza góra zdobyta
- Kilka osób w samochodach zapaliło dzięki mnie światła mijania - dokładnie 7
- 2 osoby na rowerach pozdrowione (bez wzajemności ehh)
I to by było na tyle
Pozdrower
Wyruszamy koło 12.15 z szcz w stronę poznania. Następnie do cyklotoura gdzie paweł dostał ultra zniżkę 30 groszy !! Zabawiliśmy tam chwile i rozśmieszyliśmy trochę sprzedawcę :)
Potem kierujemy się nie wiem gdzie bo nie znam tamtych rejonów poznania xd Wydaje mi się że paweł mówił na to rusałka. Kawałek między blokami gdzie święte krowy lazły i musiałem z nimi wymienić 3 słowa.
- Z DROGI
(zero reakcji)
Następnie pieszczotliwe słowo które już zrozumiały
- ku***
w odpowiedzi usłyszałem
- czego klniesz
to juz mnie rozzłościło i..
- PYSK
No i to by było na tyle przygód. Osoby które mnie znają wiedzą, że często jestem porywczy i łatwo mnie zdenerwować.
Potem kierujemy się na Murowaną Goślinę, gdzie robimy 1 postój ze względów fizjologicznych. Tutaj kilka fotek.
Gdzieś w drodze

Murowana Goślina - biedronka

Potem pan paweł postanowił zjazd na szlak pierścienia. Sami zobaczcie jak to się skończyło.
Uwaga treści zawarte w filmie są nieocenzurowane.
Po wjeździe na dziewiczą górę 2 zjazdy z killera. 1 był wolny spokojny. Przy 2 podejściu coś we mnie wstąpiło i pojechałem szybciej, lecz (miejsce w którym jest ustawiony betonowy słupek) zaliczyłem upadek w którym skrzywiłem tylne koło. Po tym incydencie zrobiłem mały serwis tzn dokręciłem mostek który się przesunął oraz wyłączyłem vki z tyłu. Przy okazi dojeżdża szóstak.
killer

rower

Dalej kierujemy się na hotdoga do ikei.
Moja przygoda z szóstakiem i pawłem kończy się kawałek za poznaniem, gdzie oni kierują się na Krzesiny, a ja bardzo zdenerwowany popędziłem do domu w tempie 30+.
Posumowanie wycieczki
- 1 wycieczka od chyba 2tyg ze względu na matury itp
- skrzywione koło - 8
- Dziewicza góra zdobyta
- Kilka osób w samochodach zapaliło dzięki mnie światła mijania - dokładnie 7
- 2 osoby na rowerach pozdrowione (bez wzajemności ehh)
I to by było na tyle
Pozdrower
- DST 152.17km
- Teren 45.00km
- Czas 06:33
- VAVG 23.23km/h
- VMAX 57.41km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 kwietnia 2010
standard w towarzystwie
Spacerowe tempo :)
- DST 35.45km
- Teren 3.00km
- Czas 01:34
- VAVG 22.63km/h
- VMAX 41.50km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 kwietnia 2010
Standard
- DST 28.72km
- Czas 00:57
- VAVG 30.23km/h
- VMAX 42.26km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 kwietnia 2010
standard :)
Standard :) Chwilami żałowałem, że nie wziąłem czapki pod kask.
pozdrower
pozdrower
- DST 28.51km
- Czas 00:57
- VAVG 30.01km/h
- VMAX 43.46km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 kwietnia 2010
Niedziela :) z nową jednostką mary :)
Z rana wstałem z myślą obejrzenia wyścigów F1 i wyjazdu po okolicy. Koło godziny 10 zadzwonił mateusz i powiedział, że potrzebuje pomocy aby dojechać do mojego domu.
Oczywiście wyjechałem po niego. U mnie mała pogawędka i wyjazd na rower.
Po odprowadzeniu mateusza do Zbrudzewa cofnąłem się tą samą trasą aby spotkać przedstawicieli Głuchowa. Po drodze spotkałem 2 przemiłe osoby z Mosiny. Jechałem razem z nimi aż do Rogalina.
Od Rogalina powrót z Pawłem i Mateuszem. Trzeba przyznac, że pan paweł narzucił tępo podobne do pana szcz.
Myślę, że wycieczka udana. Pod koniec wycieczki nie jechało mi się dobrze, ponieważ zapomniałem zjeść śniadania(nie wiem jak to zrobiłem).
pozdrower
A tak na koniec 1 tomasz = 196 cm : )
Oczywiście wyjechałem po niego. U mnie mała pogawędka i wyjazd na rower.
Po odprowadzeniu mateusza do Zbrudzewa cofnąłem się tą samą trasą aby spotkać przedstawicieli Głuchowa. Po drodze spotkałem 2 przemiłe osoby z Mosiny. Jechałem razem z nimi aż do Rogalina.
Od Rogalina powrót z Pawłem i Mateuszem. Trzeba przyznac, że pan paweł narzucił tępo podobne do pana szcz.
Myślę, że wycieczka udana. Pod koniec wycieczki nie jechało mi się dobrze, ponieważ zapomniałem zjeść śniadania(nie wiem jak to zrobiłem).
pozdrower
A tak na koniec 1 tomasz = 196 cm : )
- DST 61.85km
- Czas 02:08
- VAVG 28.99km/h
- VMAX 53.75km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 kwietnia 2010
Zlepka z tygodnia
:)
- DST 51.59km
- Teren 4.00km
- Czas 02:10
- VAVG 23.81km/h
- VMAX 59.06km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze