Środa, 15 sierpnia 2012
Szklarska 1
Kilometry nieznane ! Rowery za grube tysiące, a każdy z pulsometrem albo o gołej kierze !
Ponieważ mieszkaliśmy zaraz przy stoku a więc trasa przebiegała następująco:
Kwatera>Lolobrygida>Schronisko Pod Łebskim Szczytem - bardzo fajny wjazd, rowery niemiło widziane ale co tam :D Na zjeździe klocki wydawały przyjemny zapach :D
>następnie zjechaliśmy torem dh po którym w niedziele bd odbywały się wyścigi
> zjazd czarnym szlakiem > Lolobrygida> Na wodospad Kamieńczyk> Zjazd czarnym kolega łapie gumę więc jedziemy jeszcze raz Lolobrygidą > Czarny szlak i na kwaterę
Ponieważ mieszkaliśmy zaraz przy stoku a więc trasa przebiegała następująco:
Kwatera>Lolobrygida>Schronisko Pod Łebskim Szczytem - bardzo fajny wjazd, rowery niemiło widziane ale co tam :D Na zjeździe klocki wydawały przyjemny zapach :D
>następnie zjechaliśmy torem dh po którym w niedziele bd odbywały się wyścigi
> zjazd czarnym szlakiem > Lolobrygida> Na wodospad Kamieńczyk> Zjazd czarnym kolega łapie gumę więc jedziemy jeszcze raz Lolobrygidą > Czarny szlak i na kwaterę
- DST 1.00km
- Czas 01:36
- VAVG 0.62km/h
- HRmax 191 ( 94%)
- HRavg 156 ( 77%)
- Kalorie 1407kcal
- Sprzęt Specialized stumpjuper 29er
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 sierpnia 2012
rozjazd
Ciężko się jedzie.
- DST 27.83km
- Czas 01:04
- VAVG 26.09km/h
- VMAX 36.22km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 153 ( 75%)
- HRavg 123 ( 60%)
- Kalorie 582kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 sierpnia 2012
suchy las - peleton na mtb
1 wyścig od dawna w którym udaje mi się zrobić rozgrzewkę ! Start z 3 sektora :D
Stoję stoję, patrze 2 sektor się przesuwa to stwierdziłem ze to ten moment :D Krzyknąłem jedziemy :D
Przejeżdżam pod taśma ;D Idzie sędzia :D albo ktoś przypominającego :D i nie wie co sie zbytnio dzieje.
- Kto wam pozwolił opuścic sektor (lub coś w tym stylu)
odpowiedziałem
- Ja :DD
Tak się patrzył
- Wyręczyłem pana (i pojechałem )
Ludzie stali i się bali ;D a typ nie wiedział co zrobic xD
Akcja roku ;D
321 start. Mateusz idzie do przodu, ja muszę przywitać z JP :D I jadę swoje. I tak aż do zakrętu jechałem po ścieżce rowerowej :DD Świetny wybór ;P Na końcu drogi było odbicie w lewo. Policja wyhamowała praktycznie do 0 :) I pełna peta, Szedł niesamowity gaz.
I wjazd w singiel w Las. I zaczęło się ! Dancing ralph ;D na 1 zjeździe prawie z podpórką - było blisko gelby. Asfalt. Opierdalają sie w tym wagonie. Chciałem do grupki przed nami. Gaz. Nie chcieli dać zmiany, chyba jeszcze cierpieli po blat ośka ;P
Doszliśmy, czołówka ! Jest. Luz.
Tempo diametralnie spada. Chłopaki nie zrywają. Jedziemy tak aż do zjazdu na błotnistą cześć trasy. Co tam się działo ! Przód lekko przyspieszył, w środku wszyscy się przepychali. Przede mną ktoś zalicza ostrą glebę. Możliwe ze P Bober. Zaraz mi ucieka koło tył i wyprzedza mnie ! Zrobiłem obrót w błocie o 180 stopni :D
Dołączam do grupki. Podjazd pod wodociągi, zaspałem ! przyznaje !
Przód urywa, próbuję gonic. Nic to nie daje odjeżdżają. To nic mam to w pośladkach. Chowam się do 2 grupki, ustawiam się gdzieś bliżej przodu i czekam na wodociągi na 2 kółku. Idealna taktyczka. Ludzie pracują :D Nawet poganiają, tylko nie wiem po co skoro nie mają pierdolnięcia żeby dojść 1 grupkę.
Jadę rozsądnie. Nie ukrywam, że przez brak przez ostanie 2 tyg treningów trochę cierpię.
Wodociągi, 2 kółko, czekam tempo wzrasta ktoś próbuje urwać. Wszyscy jak po sznurku. Przy końcu zjazdu ktoś wychodzi.
TERAZ idealny moment. Akcja roku, którą wyczułem ! Zjazd i podjazd.
Cierpię mam pod 190 i mam myśli błagam niech to się już skończy i jednocześnie - trzymaj k koło za wszelką cenę !
Ktoś z speedera piła nie wytrzymuje. Zostaje nas 4. Już w tym momencie czułem się wygrany.
Próbuje jeszcze kogoś wyprzedzić, ale typ mnie blokuje (niby)niechcący zjeżdża do boku. Odpuszczam, nie ma sensu przepychać się z debilem, szkoda zdrowia i sprzętu o 14 miejsce.
15open i 7M2 czas wg domtela 2:17:53
Bardzo mała strata - (1.37) nie dziw było potwornie płasko. Wszystko z blatu i środka kasety.
Dobry wynik jak na 2 tygodnie słabej jazdy.
W Środę jadę w góry. Potrenuje trochę, zabawię i mam nadzieje na dobrą dyspozycję w Nowej Soli.
Stoję stoję, patrze 2 sektor się przesuwa to stwierdziłem ze to ten moment :D Krzyknąłem jedziemy :D
Przejeżdżam pod taśma ;D Idzie sędzia :D albo ktoś przypominającego :D i nie wie co sie zbytnio dzieje.
- Kto wam pozwolił opuścic sektor (lub coś w tym stylu)
odpowiedziałem
- Ja :DD
Tak się patrzył
- Wyręczyłem pana (i pojechałem )
Ludzie stali i się bali ;D a typ nie wiedział co zrobic xD
Akcja roku ;D
321 start. Mateusz idzie do przodu, ja muszę przywitać z JP :D I jadę swoje. I tak aż do zakrętu jechałem po ścieżce rowerowej :DD Świetny wybór ;P Na końcu drogi było odbicie w lewo. Policja wyhamowała praktycznie do 0 :) I pełna peta, Szedł niesamowity gaz.
I wjazd w singiel w Las. I zaczęło się ! Dancing ralph ;D na 1 zjeździe prawie z podpórką - było blisko gelby. Asfalt. Opierdalają sie w tym wagonie. Chciałem do grupki przed nami. Gaz. Nie chcieli dać zmiany, chyba jeszcze cierpieli po blat ośka ;P
Doszliśmy, czołówka ! Jest. Luz.
Tempo diametralnie spada. Chłopaki nie zrywają. Jedziemy tak aż do zjazdu na błotnistą cześć trasy. Co tam się działo ! Przód lekko przyspieszył, w środku wszyscy się przepychali. Przede mną ktoś zalicza ostrą glebę. Możliwe ze P Bober. Zaraz mi ucieka koło tył i wyprzedza mnie ! Zrobiłem obrót w błocie o 180 stopni :D
Dołączam do grupki. Podjazd pod wodociągi, zaspałem ! przyznaje !
Przód urywa, próbuję gonic. Nic to nie daje odjeżdżają. To nic mam to w pośladkach. Chowam się do 2 grupki, ustawiam się gdzieś bliżej przodu i czekam na wodociągi na 2 kółku. Idealna taktyczka. Ludzie pracują :D Nawet poganiają, tylko nie wiem po co skoro nie mają pierdolnięcia żeby dojść 1 grupkę.
Jadę rozsądnie. Nie ukrywam, że przez brak przez ostanie 2 tyg treningów trochę cierpię.
Wodociągi, 2 kółko, czekam tempo wzrasta ktoś próbuje urwać. Wszyscy jak po sznurku. Przy końcu zjazdu ktoś wychodzi.
TERAZ idealny moment. Akcja roku, którą wyczułem ! Zjazd i podjazd.
Cierpię mam pod 190 i mam myśli błagam niech to się już skończy i jednocześnie - trzymaj k koło za wszelką cenę !
Ktoś z speedera piła nie wytrzymuje. Zostaje nas 4. Już w tym momencie czułem się wygrany.
Próbuje jeszcze kogoś wyprzedzić, ale typ mnie blokuje (niby)niechcący zjeżdża do boku. Odpuszczam, nie ma sensu przepychać się z debilem, szkoda zdrowia i sprzętu o 14 miejsce.
15open i 7M2 czas wg domtela 2:17:53
Bardzo mała strata - (1.37) nie dziw było potwornie płasko. Wszystko z blatu i środka kasety.
Dobry wynik jak na 2 tygodnie słabej jazdy.
W Środę jadę w góry. Potrenuje trochę, zabawię i mam nadzieje na dobrą dyspozycję w Nowej Soli.
- DST 70.60km
- Czas 02:18
- VAVG 30.70km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 201 ( 99%)
- HRavg 179 ( 88%)
- Kalorie 2591kcal
- Sprzęt Specialized stumpjuper 29er
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 lipca 2012
pon
Pierwsza i ostania jazda w tygodniu. Ból pleców był nie do zniesienia w czasie chodzenia, więc jazdę odstawiłem na tydzień.
Ponadto kierowca pks ma niebywałe szczęście że światła mu sprzyjały dostał by w morde za dociśnięcie mnie do krawężnika. Tępy gnój...
Tygodniowa przerwa pomogła - bo już nie boli ;)
cad 90
Ponadto kierowca pks ma niebywałe szczęście że światła mu sprzyjały dostał by w morde za dociśnięcie mnie do krawężnika. Tępy gnój...
Tygodniowa przerwa pomogła - bo już nie boli ;)
cad 90
- DST 60.22km
- Czas 03:07
- VAVG 19.32km/h
- VMAX 60.22km/h
- HRmax 190 ( 94%)
- HRavg 147 ( 72%)
- Kalorie 2607kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 lipca 2012
ossowa z doborową ekipą
Z rodmanem, mateuszem i czeterbokiem. 10 wjazdów na ossową. Po 5 wjazdach lekkie kręcenie, potem powrót i kolejne 5. Ujechałem się. Udało mi się stestowac rodmana w drodze powrotnej. Dał radę ;D
Do następnego.
avg cad 81
Złożenie się ala Sagan daje dodatkowe 2km na godzinę na krótkim zjeździe !
Do następnego.
avg cad 81
Złożenie się ala Sagan daje dodatkowe 2km na godzinę na krótkim zjeździe !
- DST 62.31km
- Czas 02:18
- VAVG 27.09km/h
- VMAX 66.45km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 196 ( 97%)
- HRavg 146 ( 72%)
- Kalorie 1913kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 lipca 2012
tadam
Niestety skasowałem licznik i nie mam wyników z pulsometru.
W okolicach czapur zadzwonił paweł. Nawrót, łapię go w wirach. Razem kierujemy sie do kórnika. W okolicach puszczykowa mija mnie banda tępaków. Jeden w swojej wspaniałej vektrze, drugi twardziel w swoim bmw z ogromną dziewczyną. Wymiana epitetów itd. Wkurwił mnie frajer.
W okolicach czapur zadzwonił paweł. Nawrót, łapię go w wirach. Razem kierujemy sie do kórnika. W okolicach puszczykowa mija mnie banda tępaków. Jeden w swojej wspaniałej vektrze, drugi twardziel w swoim bmw z ogromną dziewczyną. Wymiana epitetów itd. Wkurwił mnie frajer.
- DST 70.00km
- Czas 02:22
- VAVG 29.58km/h
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 lipca 2012
dojazdówki
Dojazdówki z 4 dni na praktyki + dojazd do sklepu po nowe bloki do pedałów.
W drodze powrotnej przez luboń próba tt.
23200m czas 39.15.7 średnia do pobicia - 35.465 km/h. A jest do pobicia, bo końcówkę jechałem siłą woli! Czekam na odpowiedz jarzyn. Pamiętaj od torów w luboniu - do zjazdu na osir kórnik.
Potem pojechałem do bankomatu i spokojnie do domu. Tam zamontowałem nowiutkie bloki do nowych butów. Jazda próbna w nowych butach odbyła się na specu. Odnotowałem niesamowitą sztywnośc ! Wspaniała sprawa ! Za tydzień garnę się do górki, zobaczymy jak się sprawują w warunkach bojowych.
Buty to shimano m225 (nowe nieużywane !) buty + bloki = 280.5 ! Szukajcie okazji bo warto.
Tętno tylko z 50km.
W drodze powrotnej przez luboń próba tt.
23200m czas 39.15.7 średnia do pobicia - 35.465 km/h. A jest do pobicia, bo końcówkę jechałem siłą woli! Czekam na odpowiedz jarzyn. Pamiętaj od torów w luboniu - do zjazdu na osir kórnik.
Potem pojechałem do bankomatu i spokojnie do domu. Tam zamontowałem nowiutkie bloki do nowych butów. Jazda próbna w nowych butach odbyła się na specu. Odnotowałem niesamowitą sztywnośc ! Wspaniała sprawa ! Za tydzień garnę się do górki, zobaczymy jak się sprawują w warunkach bojowych.
Buty to shimano m225 (nowe nieużywane !) buty + bloki = 280.5 ! Szukajcie okazji bo warto.
Tętno tylko z 50km.
- DST 107.83km
- Czas 03:54
- VAVG 27.65km/h
- VMAX 48.42km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 189 ( 93%)
- HRavg 141 ( 69%)
- Kalorie 1473kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 lipca 2012
roztapiam się
Wyjeżdżam z domu, stoję na światłach, spoglądam na licznik - 34 stopnie !
Już wtedy rozpuszczałem sie niesamowicie. Dobrze, że mam 2 koszulki rozpinane na całej długości. Bez nich było by jeszcze gorzej.
W mosinie spotykam się z jarzynem. Jedziemy - śrem - zeniemyśl - kórnik. Pieką uda i łydki po wczoraj. Jeden mocny akcent na trasie przed śremem. Ostre zmiany po 40+ Piekło niesamowicie. Do domu już spokojniej - pod 150 uderzeń. 2 bidony starczyły na styk.
avg cad 97
Już wtedy rozpuszczałem sie niesamowicie. Dobrze, że mam 2 koszulki rozpinane na całej długości. Bez nich było by jeszcze gorzej.
W mosinie spotykam się z jarzynem. Jedziemy - śrem - zeniemyśl - kórnik. Pieką uda i łydki po wczoraj. Jeden mocny akcent na trasie przed śremem. Ostre zmiany po 40+ Piekło niesamowicie. Do domu już spokojniej - pod 150 uderzeń. 2 bidony starczyły na styk.
avg cad 97
- DST 75.53km
- Czas 02:22
- VAVG 31.91km/h
- VMAX 53.21km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 192 ( 95%)
- HRavg 147 ( 72%)
- Kalorie 1953kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 lipca 2012
ossowa 5x
W planach miałem 10, ale przy tej temp nie bd katował. Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że po Karpaczu czułem się wyśmienicie na podjazdach, a na ossowej nie mogłem przepchnąć za dużego przełożenia - max 50x21 w początkowej fazie, potem zrzucałem na 50x23, na ostatnich 2 podjazdach 50x25. Słabo!
Ta temp mnie zabija, po zjeździe kapało ze mnie niemiłosiernie.
avg cad 91
Ta temp mnie zabija, po zjeździe kapało ze mnie niemiłosiernie.
avg cad 91
- DST 55.47km
- Czas 01:50
- VAVG 30.26km/h
- VMAX 63.99km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 185 ( 91%)
- HRavg 147 ( 72%)
- Kalorie 1548kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 lipca 2012
duszno.
Wogole mi sie nie kręciło, strasznie duszno się zrobiło. Nie mogę jeździc po południowych drzemkach.
3 sprinty.
3 sprinty.
- DST 27.60km
- Czas 00:50
- VAVG 33.12km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 184 ( 91%)
- HRavg 150 ( 74%)
- Kalorie 706kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze