Niedziela, 21 sierpnia 2011
Kategoria slx
hermanów
Na miejsce przyjeżdżam z kłosiem jego pakownym autem :) Na parkingu jest miejsce ale do biura zawodów trzeba stac w kolejce. Cudem dostałem pakiet startowy. Przebieram się złożyłem kłosiowi rower bo ten jeszcze załatwiał numery. Rozgrzeweczka- panowie śmieją się że jade mega jak baba ;p
Kurek mówi coś tam do siebie jaka to wspaniałości nas odwiedziły bla bla bla....
321 start
Kłosiu młodzik i josip stoją dużo przede mną. Doszedłem jednak po wyjeździe z hermanowa. Gaz jest zajebisty. Blat i ogień !!
Dochodzę ich po chwili. Siadam na kole. Patrze na pulsometr 170. To nic zostawiam ich. Ogień pod 190 i zyskiwanie pozycji i doborowego pociągu. Jedzie się mega dobrze :) Na rynku widzę już rodmana, a właściwie słyszę :D
Wyprzedzam go. I potem zaczyna się koszenie 1 -2 itd. :) Wąwóz za rzeczką z buta. Zjazdy staram się bez hamulców :)
Koło 23 km widzę Jacka który robi fotki. Mówi, że paweł jest blisko. Po chwili go doganiam. Widac, że ma potężny kryzys. Jade dalej 25-6 kilometr. Zjazd po trawie. Zaliczyłem wyjebię - otb i kaskiem w oponę typa który stał nieopodal.
Jechałem środkiem, nie widziałem tej dziury zamaskowała się idealnie w pięknej hermańskiej trawie. Za chwile jedzie tomek urbanowicz. Kolesie krzyczą że wolniej. Ten zaliczył jeszcze lepsze otb. Gdzieś tam po drodze rodman przejeżdża i się troche oddala. Lecz dalej go słyszę :DD
Grupa koło 35 kilometra się stablizuje. Nie ma juz takiego wyprzedzania jak na początku. Miejscami na trasie dużo piachu. Koło żerkowa sowite podjazdy. Przyznaję, że pod wieżę podjechałem 22x32 :) Co lepsze dużo osob przedemną jechało na kadencji poniżej 60. Równymi ruchami korby doszedłem ich. Końcówkę do mety już nie miałem tyle siły. Chciałem przycisnąć ostatnie metry z siły woli, ale przed wjazdem były takie dziury, że się po prostu nie dało.
Na mecie zwycięzca dystansu mega mówi, że stoi tam koło 7 minut. Jest zajebiście :))
Potem z wyników okazuje się ze straciłem ok 12 minut. Też jestem zadowolony. Kłosiu tak samo ze swojego 25 open :))
Potem głowiliśmy się, czy mnie wyprzedził do rozjazdu :D Porównując czasy był 15-20 sekund za mną :))
Dystans wpisałem na oko bo po otb pozbierałem się i jechałem dalej. Nie było czasu na licznik.
Dobra jazda po przerwie.
OPEN 20 // 294
417 PRZYBYŁ TOMASZ KÓRNIK POL 91
M2/7 // 76
M / 20
02:02:39
26.42 avg
00:49:31 / 31
01:18:44 / 30
Foto by jpbike
Foto w stylu coś tu śmierdzi ;d
Kurek mówi coś tam do siebie jaka to wspaniałości nas odwiedziły bla bla bla....
321 start
Kłosiu młodzik i josip stoją dużo przede mną. Doszedłem jednak po wyjeździe z hermanowa. Gaz jest zajebisty. Blat i ogień !!
Dochodzę ich po chwili. Siadam na kole. Patrze na pulsometr 170. To nic zostawiam ich. Ogień pod 190 i zyskiwanie pozycji i doborowego pociągu. Jedzie się mega dobrze :) Na rynku widzę już rodmana, a właściwie słyszę :D
Wyprzedzam go. I potem zaczyna się koszenie 1 -2 itd. :) Wąwóz za rzeczką z buta. Zjazdy staram się bez hamulców :)
Koło 23 km widzę Jacka który robi fotki. Mówi, że paweł jest blisko. Po chwili go doganiam. Widac, że ma potężny kryzys. Jade dalej 25-6 kilometr. Zjazd po trawie. Zaliczyłem wyjebię - otb i kaskiem w oponę typa który stał nieopodal.
Jechałem środkiem, nie widziałem tej dziury zamaskowała się idealnie w pięknej hermańskiej trawie. Za chwile jedzie tomek urbanowicz. Kolesie krzyczą że wolniej. Ten zaliczył jeszcze lepsze otb. Gdzieś tam po drodze rodman przejeżdża i się troche oddala. Lecz dalej go słyszę :DD
Grupa koło 35 kilometra się stablizuje. Nie ma juz takiego wyprzedzania jak na początku. Miejscami na trasie dużo piachu. Koło żerkowa sowite podjazdy. Przyznaję, że pod wieżę podjechałem 22x32 :) Co lepsze dużo osob przedemną jechało na kadencji poniżej 60. Równymi ruchami korby doszedłem ich. Końcówkę do mety już nie miałem tyle siły. Chciałem przycisnąć ostatnie metry z siły woli, ale przed wjazdem były takie dziury, że się po prostu nie dało.
Na mecie zwycięzca dystansu mega mówi, że stoi tam koło 7 minut. Jest zajebiście :))
Potem z wyników okazuje się ze straciłem ok 12 minut. Też jestem zadowolony. Kłosiu tak samo ze swojego 25 open :))
Potem głowiliśmy się, czy mnie wyprzedził do rozjazdu :D Porównując czasy był 15-20 sekund za mną :))
Dystans wpisałem na oko bo po otb pozbierałem się i jechałem dalej. Nie było czasu na licznik.
Dobra jazda po przerwie.
OPEN 20 // 294
417 PRZYBYŁ TOMASZ KÓRNIK POL 91
M2/7 // 76
M / 20
02:02:39
26.42 avg
00:49:31 / 31
01:18:44 / 30
Foto by jpbike
Foto w stylu coś tu śmierdzi ;d
- DST 52.54km
- Teren 40.00km
- Czas 02:02
- VAVG 25.84km/h
- VMAX 52.18km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 196 ( 97%)
- HRavg 179 ( 88%)
- Kalorie 2342kcal
- Podjazdy 495m
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
duży jesteś - fajnie się za Tobą jedzie :-P, mogłeś powiedzieć, że "tylko" mega jedziesz to bym tak się nie charał :-))>
Gratki za ładny wynik ! Rodman - 19:58 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj
Gratki za ładny wynik ! Rodman - 19:58 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj
Uff.... niezłe niespodzianki wam zafundował organizator :D dobrze ze dojechalliście bezproblemowo
bobiko - 12:48 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj
No to żeś pocisnął. Fakt że kilkanaście sekund za tobą gnałem ;)
klosiu - 12:21 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj
ohoho... a ja 70 miejsc dalej w open :)
na tej dziurze, gdzie tyle osób miało glebę też bym się wyłożył. Koleś przede mną zrobił frontflipa ;p i utrzymał się na rowerze :D kkkrajek18-remov - 09:16 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj
na tej dziurze, gdzie tyle osób miało glebę też bym się wyłożył. Koleś przede mną zrobił frontflipa ;p i utrzymał się na rowerze :D kkkrajek18-remov - 09:16 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!