Niedziela, 23 września 2012
gogol łopuchowo
2 maratony w weekend ! Ogień ;)
Wjeżdżam na cwaniaczka do 1 sektora :D Sędzia nawet się nie spojrzał :)
Wystrzał z armaty niesamowicie efektowny ! Po asfalcie trzymam i walczę o utrzymanie głównej grupki. Przytyka mnie na podjazdach, a nogi pieką.
Cierpię, cierpię. Czołówka bawi się w przyspieszanie i zwalnianie. Pierwsze kółko wyglądało mniej więcej tak - puszczam koło widze że tracę, i potem dochodzę na płaskim. Działo się tam z 3-4 razy. Cierpienie i palenie były wszechobecne.
Po wjeździe na stadion okazuje się że jestem w 2 grupce. Uciszyłem się tym troche, bo wiedziałem, że tempo spadnie, i nie będzie rwanego tempa.
A cierpiałem i tak. Trzymałem koło i siedziałem z tyłu. Zmiany dziś nie dałem żadnej. Inaczej mówiąc - tryb gdzie jest koło !
Na końcu 2 pętli robi się nerwowo, nie wiem co doganiamy, ale różnica prędkości jest ogromna. Do tego jadą parami i mają pretensje że się na nich krzyczy. Tam to chyba pojechałem 2 razy trawą i 3 razy po największej kałuży. Nerwówka niesamowita !
Asfalt. Tempo dalej takie same.
Łukawski odpalił. Ja to miałem w poważaniu nie chciałem odpalic. Nagle michał krzyczy DALEJ TOMASZ.
I poszedłem i ja ;)
To był chyba jakiś pociąg trupów bo nikt nie chwycił koła ;p
PRZYBYŁ Tomasz 1991 M-2
POLART NUTRAXX TEAM
OPEN 11
M2 7
0:40:47( 21)
01:02:12( 21)
2:05:59 ( 11)
Jestem dumny z siebie, że wytrzymałem to tempo, i nie dałem się ostatecznie urwac. Widac jak byłem ujechany już po samym HR avg. Przy 185 zatykało.
Weekend bardzo udany !
Wjeżdżam na cwaniaczka do 1 sektora :D Sędzia nawet się nie spojrzał :)
Wystrzał z armaty niesamowicie efektowny ! Po asfalcie trzymam i walczę o utrzymanie głównej grupki. Przytyka mnie na podjazdach, a nogi pieką.
Cierpię, cierpię. Czołówka bawi się w przyspieszanie i zwalnianie. Pierwsze kółko wyglądało mniej więcej tak - puszczam koło widze że tracę, i potem dochodzę na płaskim. Działo się tam z 3-4 razy. Cierpienie i palenie były wszechobecne.
Po wjeździe na stadion okazuje się że jestem w 2 grupce. Uciszyłem się tym troche, bo wiedziałem, że tempo spadnie, i nie będzie rwanego tempa.
A cierpiałem i tak. Trzymałem koło i siedziałem z tyłu. Zmiany dziś nie dałem żadnej. Inaczej mówiąc - tryb gdzie jest koło !
Na końcu 2 pętli robi się nerwowo, nie wiem co doganiamy, ale różnica prędkości jest ogromna. Do tego jadą parami i mają pretensje że się na nich krzyczy. Tam to chyba pojechałem 2 razy trawą i 3 razy po największej kałuży. Nerwówka niesamowita !
Asfalt. Tempo dalej takie same.
Łukawski odpalił. Ja to miałem w poważaniu nie chciałem odpalic. Nagle michał krzyczy DALEJ TOMASZ.
I poszedłem i ja ;)
To był chyba jakiś pociąg trupów bo nikt nie chwycił koła ;p
PRZYBYŁ Tomasz 1991 M-2
POLART NUTRAXX TEAM
OPEN 11
M2 7
0:40:47( 21)
01:02:12( 21)
2:05:59 ( 11)
Jestem dumny z siebie, że wytrzymałem to tempo, i nie dałem się ostatecznie urwac. Widac jak byłem ujechany już po samym HR avg. Przy 185 zatykało.
Weekend bardzo udany !
- DST 63.00km
- Czas 02:06
- VAVG 30.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 188 ( 93%)
- HRavg 163 ( 80%)
- Kalorie 2089kcal
- Sprzęt Specialized stumpjuper 29er
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Moc jest z Tobą!:) Coś czuję, że za rok ich wszystkich objedziesz, potencjał masz niesamowity a i wiek rozwojowy:)
josip - 12:51 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Pięknie. O 10 oczek skoczyłeś od półmetka? To chyba ci z pociągu?
klosiu - 09:43 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!