Czwartek, 16 czerwca 2011
Dzionek z blatu
Generalnie ostanio nieco zaniedbałem treningi. Bo a cięzki tydzień bo b kiedy wyjeżdżałem w piątek z domu napompowałem oponę, patrze coś luźne szprychy. Aha 1 szprycha poszła się ehem.
W ten sam dzień wieczorem założyłem stare koło, kasete oraz blat z poprzedniej korby na kwadrat. Wszystko cacy więc mogłem jechac na spokojnie do oraz z pracy w weekend.
A dziś 5 siłowych podjazdów pod ossową + 1 podjazd kociołkiem oraz wjazd na ludwikowo po wodę. Za każdym razem zjeżdżałem torem. Przy 3 podjeździe jakiś harkorowiec w spodenkach chciał się ścigac :D, niestety nie udało mu się mnie sprowokowac :D Zaś przy 4 zjeździe torem myknęło mi coś między drzewami. A był to rozpędzony dzik. Wystraszyłem się bydlaka...
Przy powrocie bez przygód. Jedyne co to górka koło kościoła w rogalinku mnie sprowokowała i pocisnąłem trochę za mocno :)
W ten sam dzień wieczorem założyłem stare koło, kasete oraz blat z poprzedniej korby na kwadrat. Wszystko cacy więc mogłem jechac na spokojnie do oraz z pracy w weekend.
A dziś 5 siłowych podjazdów pod ossową + 1 podjazd kociołkiem oraz wjazd na ludwikowo po wodę. Za każdym razem zjeżdżałem torem. Przy 3 podjeździe jakiś harkorowiec w spodenkach chciał się ścigac :D, niestety nie udało mu się mnie sprowokowac :D Zaś przy 4 zjeździe torem myknęło mi coś między drzewami. A był to rozpędzony dzik. Wystraszyłem się bydlaka...
Przy powrocie bez przygód. Jedyne co to górka koło kościoła w rogalinku mnie sprowokowała i pocisnąłem trochę za mocno :)
- DST 65.70km
- Teren 20.00km
- Czas 02:42
- VAVG 24.33km/h
- VMAX 55.84km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 186 ( 92%)
- HRavg 145 ( 71%)
- Kalorie 1955kcal
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!