Piątek, 7 stycznia 2011
give me, giv me :)
W sumie pierwszy raz po nowym roku. W tygodniu nie było czasu gdyż wracam o godzinie niezdatnej do kręcenia.
Środę udało sie wyskoczyc na basen, ale było na nim duuużo ludzi i nie popływałem tyle ile bym chciał.
W czwartek 1 dzień w pracy, zaś po powrocie delektowałem się filmem
No i radosny piątek z 1godzinnym treningiem. Trochę żałość ale cóż.
Generalnie przyszły tydzień buduje się w podobny sposob :) i coś czuje, ze następne kręcenie dopiero w czwartek.
Ponadto od żeby zobrazowac moje zabieganie muszę powiedziec, że nie mam kiedy odebrac w cyklo opon. Potężnie mnie to denerwuje zwłaszcza, że mają ten swój grajdołek na 2 końcu miasta gdzie ja musze jechac 20 minut. Nosz kurka blada....
Środę udało sie wyskoczyc na basen, ale było na nim duuużo ludzi i nie popływałem tyle ile bym chciał.
W czwartek 1 dzień w pracy, zaś po powrocie delektowałem się filmem
No i radosny piątek z 1godzinnym treningiem. Trochę żałość ale cóż.
Generalnie przyszły tydzień buduje się w podobny sposob :) i coś czuje, ze następne kręcenie dopiero w czwartek.
Ponadto od żeby zobrazowac moje zabieganie muszę powiedziec, że nie mam kiedy odebrac w cyklo opon. Potężnie mnie to denerwuje zwłaszcza, że mają ten swój grajdołek na 2 końcu miasta gdzie ja musze jechac 20 minut. Nosz kurka blada....
- Czas 01:00
- HRmax 179 ( 88%)
- HRavg 165 ( 81%)
- Kalorie 962kcal
- Sprzęt Tacx Satori
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!