W każdą stronę wiatr w twarz :(
Średnia 22,14

Koło godziny 10 po szkole :) udałem się do Starego Puszczykowa.
Cel był konkretny - kupno odzieży na rower (czapka i ochraniacze na buty).
Oto co z tego wynikło.

Sprzęt kupiony za 70 pln
W drodze powrotnej spotkałem kolarza który dołączył się do mnie na ok 2 km. Rozdzieliliśmy się w Mosinie - ja pojechałem na Kórnik on na Mosine.

Wycieczka udana, choć w drodze powrotnej było czuc wiatr na plecach :D

Średnia: 23,85

Pozdrower

Szkoła wiadomo :)
Koło 17 wybrałem się na przejazd po okolicy.

Średnia prędkośc 19,90
Ustawka z Pawłem i resztą. Był to pierwszy dłuższy wyjazd od bardzo dawna. Po zimnie jestem kompletnym flakiem. Oczywiście nie zabrakło upadków. 1 przez Pawła i jego pedał 2 za późno się wypiąłem.
W strone do Mosiny jechało się ok. Z powrotem było już gorzej. Po wyjeździe z puszczykowa wiatr i śnieg nie polubił mojej osoby i dawał ostro po twarzy. Także jechało się bajecznie :]
Prędkośc średnia słaba ze względu na gumisie które napadły nas w lesie i żądały gumijagód. Oczywiście pogoda miała tutaj duży wpływ nie mówiac o wpnie.
Zauważyłem również, że po zimie jestem troche wyższy co wymusza kupno nowej sztycy.
Pozdrower i
szacunek.

Mała przejażdżka ;)
Wyjechałem z domu w niezłą pogodę. Oczywiście wiatr nie ustąpił ok 20-30km/h wg newmeteo.
Postanowiłem pojechać drogą niedostępną w zimę. Ścieżka była przejezdna ale grząskie błotko i bardzo mokry śnieg utrudniały jazdę. Oczywiście zaliczyłem 1wszą glebe w spd :) Bógspd czuwał i upadłem na czysty śnieg.

Kawałek dalej zignorowałem tabliczkę z napisem "Przejścia nie ma". No i skończyła mi się droga ;). Tak to jest polak wie lepiej.

Po płytach nie dało się przejść ze względu na ich niestabilność

Paweł wczoraj stwierdził że podobają mu się opony z tej aukcji.
Więc zrobiłem mu prezent ;]


pozdrower i
szacunek.

Stwierdziłem, że mimo małych problemów z kręgosłupem powinienem zrobić jakiś mały dystans. No i jak postanowiłem tak też się stało.
Moja 1 jazda w spd wypadła pomyślnie, choć w pewnym momencie w lesie po lodzie byłem trochę spękany ;)
Podsumowując wycieczka udana - spradzwiłem nowe częsci do bika - spd, rogi.
Co do mojej 1wszej jazdy w kasku czułem się nico obserwowany przez innych (przyciągałem uwagę :)

pozdrorower

Od pewnego czasu coś mi trzeszczało w korbie. Dziś postanowiłem sie tym zając ;D
Zacząłem od rozkręcenia całości i jej nasmarowania. Świerzy smar pomógł i all jest cacy ;)

Fotki:






Co do tego zdjęcia mam pytanie (dopiero zaczynam swoją prawdziwą zabawe z serwisem). Kiedy coś dokręcam kieruję sie zasadą - jak jest dokręcone to jest dobrze. Biała strona wkładu była znacznie odkręcona kiedy rower był nowy (luzów nie było). Tutaj rodzi sie moje pytanie czy dobrze to dokręciłem ;]

No i fotka spinki


Na koniec chciałbym podziękowac sprzedawcą z cyklotura z Ptasiej - mili i gadatliwi (nie to co na kwiatowej).

Wprawa do poznania, bez pieniędzy i obiadu - było cięzko ale jechało sie dobrze.