Sobota, 6 marca 2010
WPN & puszczykowo
Średnia prędkośc 19,90
Ustawka z Pawłem i resztą. Był to pierwszy dłuższy wyjazd od bardzo dawna. Po zimnie jestem kompletnym flakiem. Oczywiście nie zabrakło upadków. 1 przez Pawła i jego pedał 2 za późno się wypiąłem.
W strone do Mosiny jechało się ok. Z powrotem było już gorzej. Po wyjeździe z puszczykowa wiatr i śnieg nie polubił mojej osoby i dawał ostro po twarzy. Także jechało się bajecznie :]
Prędkośc średnia słaba ze względu na gumisie które napadły nas w lesie i żądały gumijagód. Oczywiście pogoda miała tutaj duży wpływ nie mówiac o wpnie.
Zauważyłem również, że po zimie jestem troche wyższy co wymusza kupno nowej sztycy.
Pozdrower i
szacunek.
Ustawka z Pawłem i resztą. Był to pierwszy dłuższy wyjazd od bardzo dawna. Po zimnie jestem kompletnym flakiem. Oczywiście nie zabrakło upadków. 1 przez Pawła i jego pedał 2 za późno się wypiąłem.
W strone do Mosiny jechało się ok. Z powrotem było już gorzej. Po wyjeździe z puszczykowa wiatr i śnieg nie polubił mojej osoby i dawał ostro po twarzy. Także jechało się bajecznie :]
Prędkośc średnia słaba ze względu na gumisie które napadły nas w lesie i żądały gumijagód. Oczywiście pogoda miała tutaj duży wpływ nie mówiac o wpnie.
Zauważyłem również, że po zimie jestem troche wyższy co wymusza kupno nowej sztycy.
Pozdrower i
szacunek.
- DST 63.64km
- Czas 03:11
- VAVG 19.99km/h
- Temperatura 1.0°C
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!