Niedziela, 6 maja 2012
azsmtbcup bydgoszcz
Rano ostro pada. Z myślą iż będzie syf na trasie się już oswoiłem. Pada ;< Jedziemy na objazd. Mokra glina... a ja na racing ralphach ehem dancing ralphach. Opony jadą gdzie chcą. Trasa fajna, gdyby była sucha niszczyłbym moim 29erem :D 1 runda, 1 zjazd typu ścianka zjechany, na 2 ląduję z niewyjaśnionych okoliczności na dupie :D Jest naprawdę milusio. Łańcuch zaciąga non stop. Przerzutki z przodu nie ruszam bo nie ma sensu. Butuje sobie połowe podjazdów, spdedów nie ma, bo sa zajebane gliną.
Przy którymś zjeździe dostaje błotem w oko na soczewkę kontaktową. Piecze niesamowicie, czyszcze oko ile sie da. Potem próbuje nadrobic, ale bezskutecznie. Zaciągający łańcuch mnie wkurza niesamowicie. Dostaje dubla na 3 okrążeniu. Gdyby nic nie wpadło mi w oko zrobił bym prawdopodobnie 4 zaś na sucho 5. Ale to tylko gdybanie. Nie mam jakoś szczęscia w tym roku w tym cyklu. Zarobiłem za to sporo punktów. Muszę pozmieniac moj kalendarz aby zrobic generalkę :)
Przy którymś zjeździe dostaje błotem w oko na soczewkę kontaktową. Piecze niesamowicie, czyszcze oko ile sie da. Potem próbuje nadrobic, ale bezskutecznie. Zaciągający łańcuch mnie wkurza niesamowicie. Dostaje dubla na 3 okrążeniu. Gdyby nic nie wpadło mi w oko zrobił bym prawdopodobnie 4 zaś na sucho 5. Ale to tylko gdybanie. Nie mam jakoś szczęscia w tym roku w tym cyklu. Zarobiłem za to sporo punktów. Muszę pozmieniac moj kalendarz aby zrobic generalkę :)
- DST 9.00km
- Czas 00:47
- VAVG 11.49km/h
- HRmax 187 ( 92%)
- HRavg 163 ( 80%)
- Kalorie 782kcal
- Sprzęt Specialized stumpjuper 29er
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!