Niedziela, 29 kwietnia 2012
mtb.kaczmarekelectric boszkowo
PRZYBYŁ TOMASZ KÓRNIK POLART NUTRAXX TEAM 9
M2/5
M)15
01:00:27 / 15
02:06:23 / 16
02:25:14 / 16
Po wypakowaniu roweru z auta czuje że jest ok. Nogi po wczoraj nie bolą - zeżarłem taczkę koksu ;p Jedziemy do biura ogarnąc co i jak, wkońcu dowiaduje się o co chodzi z kategorią elita i wypisuje się z niej :)
I tak ustawiam się w swym dupnym sektorze :P Byłem dziś niesamowicie nieuprzejmy. Na starcie pchałem się przez każdego :D Byle bliżej. Jazda asfaltem wyglądała mniej więcej tak. LEWA LEWA LEWA PRAWA LEWA LEWA PRAWA UWAGA ! :D O panie....
Potem singiel dalej to samo tylko latam nad krzakami. Kłosiu ładnie mi ustępuję :P Na początku nie wiedziałem czego hamował, potem sie dowiedziałem że przestrzeliłem zakręt :D Tracę na początku masakrycznie dużo czasu. Nie widziałem nawet Magdy H. Na bufecie krzyczę lecie lejcie na mnie ! Dzieciaki mają nie lada ubaw. Pierwsze kółko mija. Wypijam ponad litr, po pulsie widac że jestem ujechany wczorajszym wyścigiem. Na 2 kółku jadę z Maciejem Dudziakiem, który mi odchodzi po tym jak łańcuch spada mi z zębatki 34. Nie doganiam go ponieważ złapałem potężny kryzys. Jest koło godziny 30 min jazdy. Od 1.40 mam sucho w bidonie, koło 1.50 dojeżdżam do bufetu. Generalnie nie chce mi się żyć.... Obsługa mnie jakoś poskładała, masakra. W mojej opinii ledwo się toczę. Na końcowych metrach chce pocisnąć, ale nie. Nie ma opcji. Ktoś by prawie zarobił z kierownicy 660 w plecy. Meta. Podziękował.
Jak elita zrobiła tam średnią 29 pozostanie dla mnie zagadką. 25-6 spoko ale jakim cudem 29 ?! Trasa fajna, strzałki duże widoczne, ale podobnie jak wczoraj brakowało ludzi. 2 razy przestrzeliłem zakręt w prawo (zaraz za asfaltem).
Poproszę lepszy sektor i mogę jechać następny wyścig z tej serii.
M2/5
M)15
01:00:27 / 15
02:06:23 / 16
02:25:14 / 16
Po wypakowaniu roweru z auta czuje że jest ok. Nogi po wczoraj nie bolą - zeżarłem taczkę koksu ;p Jedziemy do biura ogarnąc co i jak, wkońcu dowiaduje się o co chodzi z kategorią elita i wypisuje się z niej :)
I tak ustawiam się w swym dupnym sektorze :P Byłem dziś niesamowicie nieuprzejmy. Na starcie pchałem się przez każdego :D Byle bliżej. Jazda asfaltem wyglądała mniej więcej tak. LEWA LEWA LEWA PRAWA LEWA LEWA PRAWA UWAGA ! :D O panie....
Potem singiel dalej to samo tylko latam nad krzakami. Kłosiu ładnie mi ustępuję :P Na początku nie wiedziałem czego hamował, potem sie dowiedziałem że przestrzeliłem zakręt :D Tracę na początku masakrycznie dużo czasu. Nie widziałem nawet Magdy H. Na bufecie krzyczę lecie lejcie na mnie ! Dzieciaki mają nie lada ubaw. Pierwsze kółko mija. Wypijam ponad litr, po pulsie widac że jestem ujechany wczorajszym wyścigiem. Na 2 kółku jadę z Maciejem Dudziakiem, który mi odchodzi po tym jak łańcuch spada mi z zębatki 34. Nie doganiam go ponieważ złapałem potężny kryzys. Jest koło godziny 30 min jazdy. Od 1.40 mam sucho w bidonie, koło 1.50 dojeżdżam do bufetu. Generalnie nie chce mi się żyć.... Obsługa mnie jakoś poskładała, masakra. W mojej opinii ledwo się toczę. Na końcowych metrach chce pocisnąć, ale nie. Nie ma opcji. Ktoś by prawie zarobił z kierownicy 660 w plecy. Meta. Podziękował.
Jak elita zrobiła tam średnią 29 pozostanie dla mnie zagadką. 25-6 spoko ale jakim cudem 29 ?! Trasa fajna, strzałki duże widoczne, ale podobnie jak wczoraj brakowało ludzi. 2 razy przestrzeliłem zakręt w prawo (zaraz za asfaltem).
Poproszę lepszy sektor i mogę jechać następny wyścig z tej serii.
- DST 60.00km
- Czas 02:25
- VAVG 24.83km/h
- HRmax 186 ( 92%)
- HRavg 169 ( 83%)
- Kalorie 2539kcal
- Sprzęt Specialized stumpjuper 29er
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
aha, Koksiu >bloom< tak ma ;-)), w Murowanej też mnie popchnął w krzaki i do tego wsadził patyk w przerzutkę ;-P
Rodman - 12:35 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj
te przepychanki na "lokalesach" czy u Grabka to chyba jedyny minus,
ładny wynik ! :-) Rodman - 07:13 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj
ładny wynik ! :-) Rodman - 07:13 poniedziałek, 30 kwietnia 2012 | linkuj
Bloom średnie z wyników wstaw między bajki, zobacz jakie masz tam dystanse
Wg datasportu mega -57 km / mini 27km
jedna pętla od rozjazdu do rozjazdu 23,6km start - rozjazd 4,9km / rozjazd - meta 3km
Więc mega: 55km
Mini: 30,5 km 9mój licznik pokazał 30,6, więc odległości podane na mapie są prawidłowe.
prędkość Konwy to w tej sytuacji 28,14km/h co i tak jest imponujące
na mini Pihulak miał średnią 26,02 (datasport wyliczył 23,06km/h) toadi69 - 21:40 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj
Wg datasportu mega -57 km / mini 27km
jedna pętla od rozjazdu do rozjazdu 23,6km start - rozjazd 4,9km / rozjazd - meta 3km
Więc mega: 55km
Mini: 30,5 km 9mój licznik pokazał 30,6, więc odległości podane na mapie są prawidłowe.
prędkość Konwy to w tej sytuacji 28,14km/h co i tak jest imponujące
na mini Pihulak miał średnią 26,02 (datasport wyliczył 23,06km/h) toadi69 - 21:40 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj
Nieładnie tak się rozpychać :P. Nieźle w tym roku zapodajesz, czyżby na etapie montażu roweru znalazło się miejsce w rurze podsiodłowej na jakiś silniczek? ;)
klosiu - 21:22 niedziela, 29 kwietnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!