Niedziela, 3 lipca 2011
nieudane doładowanie
Rano pobudka u jarzynowego o 5.50 i wyjazd na 1 dniowy pobyt w górach. Po drodze cały czas pada. W końcu pada decyzja o odwrocie... A miało byc tak pięknie.
I tak w 4 osobowym składzie wracamy do poznania, gdzie jest juz praktycznie sucho...
Wyjeżdżam z lubonia do domu. Po drodze jarzynowy ukręcił korbę. Teraz ma 2 pedały w podobnej płaszczyźnie. Także uwaga zawalidrogi.
Swoją trasę do domu wydłużyłem o drogę z mosiny na śrem. Ponadto zrobiłem sobie kilka sprintów kiedy widziałem osoby na rowerach użytkowych.
.
I tak w 4 osobowym składzie wracamy do poznania, gdzie jest juz praktycznie sucho...
Wyjeżdżam z lubonia do domu. Po drodze jarzynowy ukręcił korbę. Teraz ma 2 pedały w podobnej płaszczyźnie. Także uwaga zawalidrogi.
Swoją trasę do domu wydłużyłem o drogę z mosiny na śrem. Ponadto zrobiłem sobie kilka sprintów kiedy widziałem osoby na rowerach użytkowych.
.
- DST 67.24km
- Czas 02:03
- VAVG 32.80km/h
- VMAX 54.36km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 187 ( 92%)
- HRavg 143 ( 70%)
- Kalorie 1426kcal
- Sprzęt Cannondale CAAD8
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!