Przesieka azsmtbcup
Miało byc nawet a wyszła katastrofa. Na starcie mało osob :) Generalnie to cały wyścig to walka z sobą trochę spacerków itp. Od początku jechało mi się po prostu źle. Na końcu 1 kółka weronika dopingowała mnie żeby doszedł gekona, a ja mówiąc potocznie mialem na to w. juz wtedy miałem dosyc. Na 2 pętli zjechałem telewizory co bardzo mnie podbudowało(w końcowym etapie nie moglem się ich doczekac :D). Cały czas wszyscy w zasięgu wzroku. Na 3 kółku pokazał mi się marek k. oraz cała czołówka. Marek minął mnie nie oddychając o_O. Potem nadjechała reszta i gdzieś w czubie szalony zbyszek :) A ja stwierdziłem, że gorzej byc nie może to łyknąłem sobie żela. Co lepsze po zjedzeniu go czułem się lepiej niż na początku.
Niech ta przesieka odejdzie w zapomnienie, ale za rok chętnie tam wrócę. Eh pierwszy wyścig w górach do tego xc i taka klapa ;<
Wynik 16/19 no nic kiedyś się odegram :)
Niech ta przesieka odejdzie w zapomnienie, ale za rok chętnie tam wrócę. Eh pierwszy wyścig w górach do tego xc i taka klapa ;<
Wynik 16/19 no nic kiedyś się odegram :)
- DST 28.22km
- Teren 28.22km
- Czas 02:00
- VAVG 14.11km/h
- VMAX 39.71km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 195 ( 96%)
- HRavg 161 ( 79%)
- Kalorie 2027kcal
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!