Piątek, 29 października 2010
hoih wpn
Trasa do wpnu dłużyła mi się strasznie. Po dotarciu do mosiny wykonałem 2 podjazdy pod ossową, a następnie zjazd kociołkiem. Ponieważ jechałem na 1 bidoniku chciałem zatankowac koło uzdrowiska... a tu wody ni ma :(( zakręcili :((
Kierowałem się w strone góreckiego, ale nagle spostrzegłem drogowskaz na jDymaczewskie. Pomyślałem tylko -dlaczego nie. Jechałem sobie spokojnie niebieskim i dojechałem nie gubiąc drogi :)
Dojeżdżając do Dymaczewskiego zobaczyłem ! uuu zjazd. Nie wiem po co ten wykrzyknik, ale ok.
Myślałem, że będzie to jakieś czyste jeziorko, ale niestety.
Kierowałem się w stronę szosy czarnym szlakiem.
Na szosie, z nudów i mega sił wymyśliłem sobie zabawę - zrywałem, za każdym napotkanym tirem ;)
Trochę to głupie, ale przynajmniej mi się nie dłużyło.
W rogalinku natomiast dziadek zajechał mi drogę swoją bryką - zielonem hjundajem o numerach pz-28xxxx. Coś czuje, że go jeszcze spotkam, i wtedy sobie pogadamy ;]
Wszystko przez to, że istnieje ludowe przekonanie o prędkości roweru - 14-20 km/h
.
Kierowałem się w strone góreckiego, ale nagle spostrzegłem drogowskaz na jDymaczewskie. Pomyślałem tylko -dlaczego nie. Jechałem sobie spokojnie niebieskim i dojechałem nie gubiąc drogi :)
Dojeżdżając do Dymaczewskiego zobaczyłem ! uuu zjazd. Nie wiem po co ten wykrzyknik, ale ok.
Myślałem, że będzie to jakieś czyste jeziorko, ale niestety.
Kierowałem się w stronę szosy czarnym szlakiem.
Na szosie, z nudów i mega sił wymyśliłem sobie zabawę - zrywałem, za każdym napotkanym tirem ;)
Trochę to głupie, ale przynajmniej mi się nie dłużyło.
W rogalinku natomiast dziadek zajechał mi drogę swoją bryką - zielonem hjundajem o numerach pz-28xxxx. Coś czuje, że go jeszcze spotkam, i wtedy sobie pogadamy ;]
Wszystko przez to, że istnieje ludowe przekonanie o prędkości roweru - 14-20 km/h
.
- DST 69.55km
- Teren 24.00km
- Czas 03:02
- VAVG 22.93km/h
- VMAX 50.70km/h
- Temperatura 9.0°C
- HRmax 188 ( 93%)
- HRavg 152 ( 75%)
- Kalorie 2640kcal
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jaki wykrzyknik ? ;) ... aha już myślałem że chodziło o oznakowanie trasy maratonu i to w WPN-ie ? Byłby szok ! :D
JPbike - 20:10 piątek, 29 października 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!