Niedziela, 24 października 2010
F*ck the Gravity - zielonka
Wyjeżdżając z domu stwierdziłem, że jest bezwietrznie… bardzo się pomyliłem, a wiatr dawał ładnie po plecach.
Na cytadeli miałem być o 11. Jakoś się wyrobiłem mimo atrakcji po drodze. Jedną z nich był uwaga wywrócony wagon PKP. Niestety nie udało mi się sfocic tej „katastrofy”, gdyż mnie wygoniono.
Dojeżdżając na miejsce spotkania zobaczyłem schody przy obelisku. Pffff a way to Haven. Przy czołgach spotkałem Jacka, Mariusza oraz Pawła.
W takim składzie ruszyliśmy gdzieś… terenem.
Fajnie się jechało, pogoda idealna. Czego chcieć więcej. Co najważniejsze nie wywróciłem się jak inni ;p Czyli dobra passa bez gleby zachowana.
Przy powrocie do domu wiatr nie dawał o sobie zapomniec. Dawał nieźle w klate.
Dziękuję za wspólny przejazd i do następnego :)
Na cytadeli miałem być o 11. Jakoś się wyrobiłem mimo atrakcji po drodze. Jedną z nich był uwaga wywrócony wagon PKP. Niestety nie udało mi się sfocic tej „katastrofy”, gdyż mnie wygoniono.
Dojeżdżając na miejsce spotkania zobaczyłem schody przy obelisku. Pffff a way to Haven. Przy czołgach spotkałem Jacka, Mariusza oraz Pawła.
W takim składzie ruszyliśmy gdzieś… terenem.
Fajnie się jechało, pogoda idealna. Czego chcieć więcej. Co najważniejsze nie wywróciłem się jak inni ;p Czyli dobra passa bez gleby zachowana.
Przy powrocie do domu wiatr nie dawał o sobie zapomniec. Dawał nieźle w klate.
Dziękuję za wspólny przejazd i do następnego :)
- DST 144.40km
- Teren 70.00km
- Czas 06:28
- VAVG 22.33km/h
- VMAX 43.05km/h
- Temperatura 8.0°C
- HRmax 190 ( 94%)
- HRavg 152 ( 75%)
- Kalorie 5808kcal
- Sprzęt Corratec x-vert motion
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratki, udalo Ci sie bez gleby dojechac ;). Widze ze spodobala sie moja koszulka ;P.
klosiu - 00:46 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!